Zwierzę Mocy to jeden z duchowych przewodników i towarzyszy każdego człowieka, gdyż każdy z nas ma elementy zwierzęcej natury.

 

W tradycyjnych plemiennych społecznościach nawiązywanie kontaktu z Duchem Opiekuńczym, często pod postacią zwierzęcia, jest niełatwym zadaniem. Niejednokrotnie mówi się wręcz o zdobywaniu Zwierzęcia Mocy.

Indianie z plemion północnoamerykańskich przygotowywali się do takiej Ceremonii przez kilkanaście dni medytując i modląc się w samotności czy wręcz odosobnieniu, często też głodując i ograniczając sen.

Było kilka metod nawiązywania pożądanego kontaktu:

  • udawanie się do Miejsca Mocy i medytowanie lub tańczenie w oczekiwaniu na wizje,
  • traktowanie snu jako „medium kontaktowego”,
  • podróże przy dźwiękach grzechotek lub bębnów.

My proponujemy z czysto techniczno-czasowych względów to ostatnie, czyli wyprawę w poszukiwaniu Zwierzęcia Mocy przy pomocy szamańskiego bębna. Uczestnik powinien przynajmniej na kilka dni przed Podróżą starać wyciszać się wewnętrznie, stosować w miarę lekką dietę, oczyszczać się z toksyn pijąc sporo wody (z dodatkiem odrobiny soli, szczególnie zaraz po wstaniu i przed snem), no i absolutnie unikać alkoholu!! Jeśli tylko Intencja uczestnika jest prawdziwie czysta, a determinacja szczera, Zwierzę Mocy – Duch Opiekuńczy powinien pojawić się na jego gorące wezwanie i zasilić go swoją Mocą.

Podróż poprzedzi i zakończy Ceremonia Fajki, a przed dołączeniem do Kręgu każdy uczestnik zostanie oczyszczony świętą Szałwią.

Prosimy o zabranie ze sobą swoich osobistych magicznych przedmiotów, luźnych ubrań i szczerych Intencji. No i jeszcze raz – absolutnego unikania alkoholu co najmniej 7 – 5 dni przed Ceremonią.

 

Krzysztof Orłowski o sobie:
Byłem Włóczęgą….Od wielu lat włóczyłem się po ścieżkach swiata fizycznego i duchowego.
Studiowałem wiele technik i metod tzw. rozwoju wewnętrznego: buddyzm, różne techniki medytacji, szamanizm. Ten ostatni kilkanaście lat praktykowałem m.in. w LatynoAmeryce ( Meksyk, peruwiańska Amazonia, Brazylia). Dzięki szamanizmowi odkryłem też PraSłowiańszczyznę, która pomogła mi jeszcze bardziej docenić szamanizm.

Przecież i my i Syberyjczycy i Indianie wywodzimy się z tych samych terenów. Wyznajemy też podobne wartości, jak choćby głęboką miłość i szacunek dla Natury, czyli słowiańskiej Przy-Rody. Jak to kiedyś powiedział mi jeden z indiańskich przyjaciół : „My i Polacy mamy podobnie. Podobne tragiczne dzieje, podobne tęsknoty. I My mamy wilki i Wy macie wilki. I my mamy orły i Wy macie orły. I Wy macie niedźwiedzie i my. I my mamy bizony i Wy swoje żubry. Wiele nas łączy.”

Ma rację. Dlatego tak łatwo nam poczuć indiańskie Serce i współwibrować z indiańską duszą. Przynajmniej wielu z nas. Dlatego ich wierzenia i rytuały są dla nas tak bliskie, stosunkowo łatwe do przyswojenia. One po prostu są „bratnie” i sprawdzają się w wielu przypadkach też w naszych wewnętrznych praktykach. I w związku z tym zapraszam na warsztat!

 

Warsztat

17 października 2015, godz. 12 – 16/17

Prowadzi Krzysztof Orłowski

 

Zapisy:

mailowo: sztukadobregozycia@gmail.com

telefonicznie: 512 354 599 lub 692 778 413

 

Miejsce:
Stowarzyszenie Sztuka Dobrego Życia
ul. Sienkiewicza 61, 90-009 Łódź
wejście z Pasażu Schillera

Jak trafić: budynek pofabryczny – tuż przy Straży Miejskiej. Po przejściu przez bramę należy kierować się w lewo do ostatniej klatki schodowej. Na drzwiach jest plakat Stowarzyszenia